Mydlane Rewolucje




Witajcie Kochani!

Oto... pierwszy post z nowej serii, którą wam na profilu facebookowym zapowiadałam (jako: nowość na blogu ;) ) !!!

Otóż... tadam! tadam! co jakiś czas będę gościła u siebie innych rękodzielników (nie koniecznie tylko i wyłącznie tych z szydełkiem lub drutami ściśle związanych), którzy będą zapraszali was do swego kreatywnego świata.

Jako pierwsza... odwiedziła mnie Małgosia Łata - autorka Mydlanych Rewolucji!  O co chodzi w "mydlanych rewolucjach"? Oto, co sama Gosia o tym pisze:



 
"Nasze mydła wytwarzane są ręcznie z naturalnych składników. Wykonujemy je tzw. metodą na zimno, która pozwala uzyskać najlepsze właściwości pielęgnujące naszą skórę. Nie dodajemy konserwantów, sztucznych spieniaczy czy utwardzaczy.
Jesteśmy zwolennikami prostych, przejrzystych rozwiązań. Po co komplikować sobie życie długimi składami, których i tak nikt nie rozumie. Przecież kosmetyki mogą być wykonane z kilku składników zaczerpniętych z natury. Naprawdę nic więcej nie potrzeba do szczęścia. 
Cały proces wytwarzania mydeł odbywa się ręcznie – łączenie składników, wylewanie masy mydlanej do drewnianych form, krojenie, pakowanie.
Dbamy o wysoką jakość produktów. Skrupulatnie dobrane składniki gwarantują przyjazne właściwości dla wszystkich typów skóry. Każde mydło posiada swój własny, niepowtarzalny charakter.
Mydła ręcznie robione stanowią idealną alternatywę dla wymagających ludzi ceniących sobie naturalne rozwiązania. Są również wyjątkowym, oryginalnym pomysłem na prezent dla najbliższych."





Ja również kilka pytań postanowiłam jej zadać... :)


1)      Kiedy / jak w twoim życiu nastąpiła "mydlana rewolucja"?

Wszystko zaczęło się około półtora roku temu kiedy zaczęłam z mężem analizować skład używanych kosmetyków. To był łańcuch skomplikowanych nazw. Zadaliśmy sobie pytanie – czy nie można zrobić tego prościej? Zaczęliśmy szukać po blogach i forach internetowych alternatywnych rozwiązań oraz inspiracji do wykonania czegoś łatwego i ogólnodostępnego. Urzekła nas możliwość wykonania prostych kosmetyków używanych na co dzień. A skład? Prosto z natury - roślinne oleje, masła, przyprawy, zioła.


2) Skąd pomysł na nazwę?

Cel był taki, aby zaintrygować nazwą tych, którzy nie mają świadomości, że kosmetyki można wykonać samemu. Kosmetyki wcale nie muszą być naszpikowane substancjami syntetycznymi. Zakup naturalnych mydeł ręcznie zrobionych dla wielu z osób był momentem zwrotnym w budowaniu świadomości tego czego na co dzień używamy.


3) Jak wygląda - w skrócie - proces produkcyjny?

Łączymy oleje roślinne, zioła, olejki zapachowe. Mieszamy. Wylewamy do form. Po 24 godzinach kroimy. Następnie czeka nas 6 tygodni leżakowania. I gotowe. Ciekawostką jest to, że niektóre mydła wymagają dłuższego okresu leżakowania – nawet do roku np. z mydło z olejem laurowym. Podczas okresu leżakowania mydła twardnieją i nabierają odpowiednich dla siebie właściwości.


4) Czy planujesz rozszerzyć swoją ofertę o produkty dla dzieci? Dedykowane im specjalne mydełka, płatki mydlane do prania ubranek, itp?

Na razie są w ofercie mydła. Oczywiście plany na rozszerzenie asortymentu są. Opracowanie każdego nowego produktu wymaga wielu prób, testów, modyfikacji, aby w końcu stworzyć coś prostego i zarazem wyjątkowego, a to wymaga sporo czasu i cierpliwości.  


5) Czy myślałaś o organizowaniu w przyszłości warsztatów mydlarskich?

Pewnie. Ale przede mną jeszcze sporo nauki w tym temacie. Mydła i kosmetyki naturalne to temat rzeka - codziennie uczę się czegoś nowego. Jak przyjdzie dzień, w którym dojdę do wniosku, że moja wiedza jest na tyle wystarczająca, aby w sposób fachowy przekazać ją innym, z pewnością zacznę dzielić się nią z innymi.


 
W ofercie Gosi możecie znaleźć wiele mydełek pięknie pachnących mydełek do różnego rodzaju skóry; do cery dojrzałej, suchej, mieszanej, problematycznej... W dwóch opcjach wagowych, tj. 60g i 100g. Z resztą sami zobaczcie -> TUTAJ






Jeżeli chcielibyście kupić mydełko jako prezent możecie też wybrać różnego typu opakowania!




Jeśli jeszcze nie mieliście przyjemności używać mydełek Gosi - naprawdę serdecznie polecam :)

Sama na własnej skórze miałam przyjemność stosować mydła:
- arganowe
- jogurtowe
- rozmarynowe
- różane
- nagietkowe
- czekoladowe
- kawowe...
...i listę swą będę sukcesywnie powiększała ;)

W imieniu Małgosi i własnym zapraszam do mydlanego świata!




A oto gdzie możecie znaleźć Mydlane Rewolucje:

https://www.mydlanerewolucje.pl/
https://www.facebook.com/mydlanerewolucje
https://www.instagram.com/mydlanerewolucje/


Ps. Wszystkie zdjęcia znajdujące się w tym poście dzięki uprzejmości Mydlanych Rewolucji :)


Serdecznie zapraszam do pozostawienia śladu po waszej wizycie na blogu w postaci komentarza :)


Pozdrowionka

Komentarze

  1. Ah piekne te mydla :) Zauroczyly mnie , chetnie ich sprobuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę szczerze polecam :-) Gosia robi je naprawdę genialnie!

      Usuń
  2. Nie dosyć, że naturalne to jeszcze pięknie się prezentują :). Wyglądają jak pyszne ciacha :). A do tego wszystkiego pewnie jeszcze wspaniale pachną!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny cykl wpisów, z niecierpliwością będę czekała na kolejne osoby, które zaprosisz :) Jeżeli chodzi o tego typu mydełka, to bardzo fajnie się czytało o nich z perspektywy osoby, która je wytwarza :) a same mydła prezentują się niezwykle, hmmm, smakowicie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa :) :) :) A mydełka w rzeczywistości są jeszcze "smaczniejsze" ;)

      Usuń
  4. Bardzo fajny "gość" :) Ciekawe, jak ja mam uczulenie na mydło czy akurat te byłoby dobre dla mnie... ale to już zapytam bezpośrednio ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie masz uczulenie na jakiś konkretny składnik mydła...konserwant...itp. Myślę, że u Gosi znajdziesz coś dla siebie :-) w ostatnich dniach stworzyła nowe mydełko z oliwy z oliwek - może akurat ci spasuje :-)

      Usuń
  5. Ależ one pięknie się prezentują. Wyglądają jak słodycze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ te mydła przecudnie wyglądają, dziękuję Ci za polecenie Mydlanych rewolucji, będę tam zaglądała.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przecudne te mydełka.Jak pięknie wyglądają.Wyglądają przeuroczo

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam! I jestem zachwycona :) Pięknie się prezentują i super pachną :) Mój faworyt to chyba jogurtowe, choć jeszcze nie wypróbowałam wszystkich :)

    Super wywiad , czekam na kolejne gościnne wpisy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mój faworyt to chyba mydło arganowe ;-) choć jogurtowe i nagietkowe też bardzo lubię ;-)
    Dziękuję za miłe słowa :-) Nowy wywiad w przygotowaniu :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Takie mydełko i już kawałek spa jest :) Sam wygląd zachęca do posiadania, zapewne zapach też oszałamia, a o korzyściach dla skóry już nawet nie wspomnę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Takie mydełko i już kawałek spa jest :) Sam wygląd zachęca do posiadania, zapewne zapach też oszałamia, a o korzyściach dla skóry już nawet nie wspomnę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mydełka wyglądają jak małe dzieła sztuki

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za pozostawienie śladu po swojej wizycie na blogu :)

Popularne posty