Recenzja włóczki Lang Golf Color oraz nowy miś
Witajcie :)
Jakiś czas temu obiecałam wam recenzję włóczki Lang Golf Color - a więc oto i ona ;)
Przetestowałam takie kolorki włóczki...
![]() | |
Foto: https://kamart.net/pl/p/bawelna-Golf-Color-kol.-360/4415 |
![]() |
Foto: https://kamart.net/pl/p/bawelna-Golf-Color-kol.-317/4417 |
Włóczka Golf Color to wysokiej jakości niemiecka 100% bawełna merceryzowana przeznaczona na dzianiny wiosenno-letnie. Polecana jest także na wyroby dziecięce, np. kocyki, zabawki, ubranka itp.
Jest to włóczka lekko śliska, z delikatnym połyskiem, bardzo przyjemna w dotyku. Nie jest mocno skręcona, do czego trzeba się troszkę przyzwyczaić podczas roboty ;)
↣ Informacje z banderoli ↢
Skład: 100% bawełna
Waga motka: 50 g
Długość: 50 g = ok. 125 m
Zalecany rozmiar drutów: 3,00 – 4,00
Skład: 100% bawełna
Waga motka: 50 g
Długość: 50 g = ok. 125 m
Zalecany rozmiar drutów: 3,00 – 4,00
Próbka wg producenta: 10 x 10 cm = 25 o. x 30 rz.
Pranie w temp. 40°C (używać środków do delikatnych tkanin).
Posiadane moteczki potraktowałam szydełkiem i drutem. A oto wrażenia:
1) Golf Color nr 360 i szydełko
Na początku musiałam się troszkę przyzwyczaić do sztywności włóczki (sztywności w porównaniu do włóczek bawełnianio-akrylowych, z którymi przede wszystkim pracuję), ale pewnym czasie zaczęło się dobrze dziergać. W czasie roboty włóczka czasem się rozdwajała, ale nie było to na tyle często, by miało przeszkadzać (powiedziałabym, że raczej incydentalnie).
Do zrobienia zabawki z ww. włóczki użyłam szydełka Clover Soft Touch nr 2,5 (próbowałam również 2,75, ale robiły się prześwity; 2,5 zdecydowanie lepiej się sprawdziło!).
![]() |
Miś Benek - WZÓR WŁASNY |
Na zrobienie 17 cm misia zużyłam prawie cały motek (plus odrobinkę La Passion Holly i Himalaya Everyday).
2) Golf Color nr 317 i druty
Jak już parokrotnie wam pisałam, od pewnego czasu zdecydowanie więcej szydełkuję, niż robię na drutach. Nie byłabym jednak sobą, gdybym i tych ostatnich do testowania nie użyła ;)
Druty bardzo fajnie współpracowały z włóczką Lang Gold Color, która się po nich delikatnie prześlizgiwała. Można było odnieść wrażenie, że dzianina sama się robi! :)
Mimo luźnego skrętu, włóczka na drutach nie rozdwajała się, robiło się płynnie i przyjemnie.
Podsumowując: włóczkę Lang Gold Color oceniam jak najbardziej na plus! Jeśli jeszcze nie mieliście jej w rękach - szczerze zachęcam do zakupu choć jednego moteczka :) :) :)
A jeżeli robiliście już coś z tej włóczki - zachęcam do podzielenia się wrażeniami :) :) :)
Pozdrowionka
Jaka piękna, jaka różnorodna w odcieniach. Piękna! A miś, cudo :) przefajna sprawa, nie lubimy się z szydełkiem... A może szkoda :(
OdpowiedzUsuńWłóczka jest naprawdę świetna! ;) Jeśli nie lubicie się z szydełkiem, to może druty? :)
UsuńPiękne kolory :) Kusisz strasznie, ale na razie limit na włóczki mam wykorzystany. Zapisuję na przyszłość ;)
OdpowiedzUsuńKolory fantastyczne są :)
UsuńNie znam się na tym temacie zupełnie i nawet nie wiedziałam, że takie włóczki istnieją. Fajnie, że Cię odwiedziłam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam ci pokazać troszkę mojego włóczkowego świata :)
UsuńMam w domu dwa motki i czekają na swoją kolej :) Mogę dodać, że kolorki są obłędne - zdjęcia absolutnie nie oddają tego, jak wygląda w rzeczywistości :) ja planuję zrobić samolocik i hipopotama, mam dwa inne kolorki, niż Ty - niebieską i tą kolorową ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAch, ciekawa jestem jak ci się kolorki poukładają ;)
Usuńkolory są naprawdę piękne, dzięki nim Twoje prace nabrały charakteru :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-)
OdpowiedzUsuńJaki słodziak z tego miśka! Do "mordki" mu w tych kolorach :D. Właśnie szukam fajnej włóczki na chustę, jest co prawda troszkę grubsza niż sugerowana ale chyba się skuszę bo zestawy kolorystyczne są świetne, wyjdzie fajna wiosenna chusta :).
OdpowiedzUsuńOj...ciekawa jestem tej włóczki na chuście :) Będę wypatrywała postu na twym blogu :)
UsuńAle piękne zestawy kolorystyczne.
OdpowiedzUsuńW rzeczywistości są jeszcze fajniejsze ;)
UsuńTen miś jest doskonały!!! :))))
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :) :) :)
UsuńPiekny!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKolorystycznie pasuje mi bardziej ten zielony motek, ale patrząc jak się układają cieniowania, to wersja szydełkowa bardziej mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńJa również wolę wersję szydełkową ;-)
Usuńale czad :) super się prezentuje
OdpowiedzUsuńHehe dzięki ;-)
UsuńZjawiskowe kolory i przepiękny misiek <3 A powiedz, czy mogłabyś polecić w sieci taki tutorial dla kompletnie zielonych w tym temacie osób, które chciałyby opanować włóczkowe podstawy podstaw? :) Jeśli przeoczyłam wpis na blogu o takiej tematyce to z góry przepraszam i proszę o link. Pozdrowienia! // Olu
OdpowiedzUsuńDziękuję :) a co do nauki, to polecam Qrkoko - na yt fajnie pokazuje co i jak :) Ja zaczynałam naukę właśnie od yt - szukałam filmików typu jak zacząć szydełkować, czy jak zrobić półsłupek, słupek... jak dodawać i odejmować słupki i półsłupki i powoli tak jakoś samo poszło dalej ;)
UsuńDziękuję za polecenie <3 I oczywiście zapraszam do nauki ;)
UsuńCudne kolory włóczki. I podobają mi się obie wersje - i na drutach, i na szydełku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-)
UsuńWłóczki cudne :) I misio z nich wyszedł śliczny.
OdpowiedzUsuńPiękne dzięki ;)
Usuń