Stolik, króliki i takie tam
Powiem wam, że czas gna nieubłaganie... O ile pierwsza część wakacji minęła mi - że tak to określę - w normalnym tempie, to sierpień... Ja się pytam kiedy on był??? Czasami to mam wrażenie, że ktoś chyba "kradnie czas"! Też tak macie, że czasami odnotowujecie tylko piątki lub poniedziałki?
A tymczasem zaczął się nam wrzesień... i już pierwszy tydzień roku szkolnego za nami... Tak czasem sobie myślę, że jak świat w takim tempie w dalszym ciągu będzie gnał, to ani się obejrzę, a zostanę babcią (tak... wiem, że i w moim wieku niektórym zdarza się zostać dziadkami, ale póki co mi to nie grozi; moje dzieci mają dopiero 4 i 7 lat ;) ) hihihi
Wracając do wakacji... Był to dla mnie czas odpoczynku, ale też i intensywnej rękodzielniczej pracy :)
Na początek pochwalę się wam, co sobie stworzyłam...
Tadam tadam... oto mój pierwszy własnoręcznie zrobiony stolik! Tak wiem, że częściowo "poszłam na łatwiznę", bo miałam bazę w postaci skrzynki po owocach, no ale od czegoś trzeba zacząć (ciekawe co by na to powiedział mój śp. dziadzia - stolarz?) :)
A tak mniej więcej przedstawiały się poszczególne etapy "produkcji" ;)
Żeby nie przynudzać pisząc o poszczególnych etapach obróbki, powiem w skrócie:
skrzyneczkę wyszlifowałam dwoma rodzajami papieru ściernego - grubszym, a potem delikatniejszym (tak wiem, że szybciej poszłoby gdybym użyła szlifierki lub wiertarki z odpowiednią nakładką - następnym razem heheh),
później nałożyłam dwie warstwy białej bejcy (w trakcie roboty doszłam do wniosku, że po przemalowaniu pierwszej warstwy dobrze by jednak było delikatnie podszlifować stolik, nim nałoży się warstwę nr dwa - no przynajmniej tak to wygląda przy szlifowaniu ręcznym),
a na końcu przykręciłam cztery kółka i gotowe :)
Stoliczek świetnie sprawdza się zarówno na tarasie (bo takie było jego pierwotne przeznaczenie), jak i w domku :) Nie mówiąc, że stał się fajnym tłem do fotografowania moich szydełkowców ;)
A propos dziergania...
Obok chusty lost in time (o której pisałam w poprzednim poście) zrobiłam taką oto gromadkę króliczków...
Oto kilka danych:
- włóczka - Yarn Art Jeans, Vlna Hep Jeans (możecie je kupić w Kamart.net)
- szydełko - Clover Soft Touch nr 2,75
- wypełnienie - kulka silikonowa
- kawałek czarnej włóczki - do wyszycia oczek
- drewniane guziczki
I jeszcze takie królisie... ;)
I tu również mała informacja:
- wzór - http://www.ravelry.com/patterns/library/jenny-the-bunny
- włóczka - Yarn Art Jeans, Vlna Hep Jeans (możecie je kupić w Kamart.net)
- szydełko - Clover Soft Touch nr 2,75
- wypełnienie - kulka silikonowa
- kawałek czarnej włóczki - do wyszycia oczek
No dobra... przyznam się... zrobiłam jeszcze cztery misiaczki 😁 Ale do ich obejrzenia... zapraszam na mój profil na Instagramie - o TUTAJ 💗 Tam na bieżąco możecie śledzić co u mnie na szydełku właśnie siedzi 💗
Na koniec mam do was prośbę:
jeśli się dobrze przyjrzycie w dwojaki sposób "oznaczyłam" ("podpisałam") swoje zdjęcia, tj. na jednych jest moje logo, a na innych tylko nazwa...
Który sposób "oznaczania" bardziej przypadł wam do gustu?
Mnie się wydaje, że sam napis jest subtelniejszy i nie odciąga uwagi od tego co się na zdjęciu znajduje, ale to moje zdanie.
Czekam na wasze opinie
i pozdrawiam was serdecznie
Wysyp króliczków ;) wszystkie są urocze. A co do oznaczania zdjęć mam mieszane uczucia. Z jednej strony faktycznie sam napis jest subtelniejszy i nie rzuca się w oczy, ale z drugiej, gdy jest logo od razu widać, że to Twoja praca i moim zdaniem wcale nie odciąga uwagi. Zresztą musiało by być naprawdę wielkie, żeby odciągnąć uwagę od Twoich prac ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ci dziękuję za opinię :-) czyli myślę dalej jak oznaczać zdjęcia hihi
UsuńNo widzę Kochana, że się rozkręcasz :) Stolik pierwsza klasa i te maskotki - jak zawsze cudne :) Ja bym chciała kiedyś z takich skrzynek mieć regał na książki, ale to jeszcze nie teraz ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) I spokojnie Kochana, w swoim czasie "dojrzejesz" do machnięcia sobie takiego regaliku ;)
UsuńCzas gna to prawda. Ja też nie wiem kiedy. Boję się, że życia mi zabraknie na zrealizowanie wszystkich moich projektów ;p Mimo to, u Ciebie jakoś nie widać braku czasu. Stworzyłaś tyle cudownych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńPiękne dzięki :) Fakt, że troszkę udało mi się stworzyć, ale wiesz jak to jest, zawsze człowiek ma jakiś niedosyt, że się mogło zrobić więcej hihihi
Usuńkróliczki tysiąc razy lepsze od świeżaków :D Myślę, że zdjęcia z logiem będą lepsze, tylko lepiej, by logo było wodne i umiejscowione w lepszym miejscu :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że króliczki się podobają i dzięki bardzo za opinię w prawie oznakowania zdjęć :) :) :)
UsuńBardzo fajny blog. Trafił już na listę moich ulubionych. Bardzo podobają mi się Twoje prace szydełkowe, a i stolarka fajnie Ci wyszła;). Jeśli chodzi o podpis to bardzo podoba mi się ten z logiem, tylko fajnie by było gdybyś miała przezroczyste tło. Ja też korzystam z logo i mam dwa jedno z tłem, a drugie bez właśnie do zdjęć:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że blog Ci się podoba :) Dzięki wielkie za sugestie co do podpisu zdjęć :)
UsuńDużo satysfakcji daje zrobienie czegoś samemu, ładny stolik.
OdpowiedzUsuń