Koc temperaturowy - kolejny przyrost
Wiem, że może już monotematyczna staję się z tym temperaturowym kocem ;) Ale, że zaległości sobie narobiłam, to nadrobić trzeba, bo później będzie jeszcze gorzej ;)
Aktualnie dobrnęłam do 9 lipca...
...i na tym poprzestanę, bo chce mi się czegoś innego! Chce mi się ami!
Nooo....doooobra... przyznam się wam... zaczęłam już lila żyrafkę ;) Niedługo wam ją pokażę (i mam nadzieję, że tym razem żadne choróbsko mi w tym nie przeszkodzi).
Bywajcie i miłego popołudnia :)
Aktualnie dobrnęłam do 9 lipca...
...i na tym poprzestanę, bo chce mi się czegoś innego! Chce mi się ami!
Nooo....doooobra... przyznam się wam... zaczęłam już lila żyrafkę ;) Niedługo wam ją pokażę (i mam nadzieję, że tym razem żadne choróbsko mi w tym nie przeszkodzi).
Bywajcie i miłego popołudnia :)
Czekam na efekt końcowy kocyka, a raczej koca :D to będzie coś niesamowitego, aż mi się chce samej taki kocyk robić ;) żyrafka? nono czekam i na nią :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :) i ja też czekam ;)
Usuń